zygamaj 1234 BLOG Zdrada w PIS zygamaj Polityka Obserwuj notkę 29 18.06.2013 BLOG Panie przewodniczący ZP jak pan mógł dopuścić do zdrady i zaprzaństwa w swojej formacji. Dlaczego ktoś pozwolił na to by winni pośrednio lub bezpośrednio katastrofie mogli bezproblemowo zorganizować spotkanie i dalej omawiać następne niecne postępki. Dlaczego – bo mam nadzieję, że winni będą pociągnięci do odpowiedzialności – nikt, podkreślam nikt ani z pana formacji, ani dowieziony autokarami, nie protestował przeciw temu spotkaniu. Przecież gotowe są artefakty z przybitym do plastikowego modelu samolotu Chrystusem, są gotowe transparenty z symbolami z drugiej wojny światowej połączone z udanymi wizerunkami przywódcy wrogiemu Panu mocarstwa. Przecież znany jest wszystkim fakt udanego uruchomienia erupcji wulkanu tylko po to by nie oddać hołdu Pana przywódcy. Dlaczego tego nie potępiono. Przecież gotowe i przygotowane są, z drewna wszelakiego, przedmioty służące do wygonienia szatana a i przy okazji do wyrażenia swojego skutecznego sprzeciwu wobec niewiernych. A przecież tysiące czekają tylko na ZNAK. Nie wolno dopuścić do następnych czynów, które mogą zaplanować ci bezczelnie spotykający się ludzie. Sam słyszałem jak mówili tanks, a kto planuje obecność gdziekolwiek czołgów już jest podejrzany. Tylko Pan jest w stanie ich powstrzymać. A jeśli traktować literalnie Pana słowa to może też Pan uwolnić tych co przeżyli. Mógł pan chociaż zorganizować pospolite buczenie. Namówić choć z jedną z wyznawczyń by przywiązała się do drzwi i nie wpuściła zaprzańców. Czemu tego wszystkiego nie było? Kto zdradził i nie dopuścił do przeciwstawienia się temu spotkaniu. Mam nadzieję, że śledczy blogerzy odpowiedzą na to pytanie. Bo inne organizacje walczą o swoje. A Pan nic nie robi by zachować pamięć o elicie która zdecydowała, że warunki do lądowania są – choć ich nie było.
Polityka Prezydent nie zostawił suchej nitki na Sikorskim. "Wiele kłamstw i żenujących stwierdzeń" Redakcja